Powiedział: „To się rusza w moim uchu”, a to, co powiedział, zszokowało wszystkich!

Po wakacjach na plaży w Meksyku matka małego Pedra zaniepokoiła się, gdy zgłosiła, że czuje ruch w uchu. Zabrano ją do ośrodka zdrowia, gdzie usunięto żywego kraba.
POCZUŁ RUCH W UCHU
Projektantka mody i influencerka w mediach społecznościowych Kitzia Mitre wpadła w panikę, gdy jej syn Pedro wrócił z plaży i skarżył się, że coś mu się rusza w uchu. Badanie w lokalnym ośrodku zdrowia wykazało obecność małego kraba w kanale słuchowym Pedra.
Poprosił o zarejestrowanie dziecka.
Według „Daily Mail”, odważny Pedro poprosił o nagranie momentu, w którym usunięto mu kraba z ucha. Na nagraniu widać, jak chłopiec ściska dłoń matki i pyta z przerażeniem: „Czy oślepnę?”, podczas gdy matka go uspokaja.
KRAB JESZCZE ŻYŁ!
Niewiarygodne, że krab wciąż żył i chodził po stole zabiegowym, gdy lekarze go usuwali. „Kiedyś karaluch wlazł mi do ucha, czułem, jak się porusza, to było bardzo bolesne i nieprzyjemne” – napisała Kitzia Mitre w mediach społecznościowych.
Wirusowe wideo ujawnia podobne historie
Nagranie z tego incydentu szybko stało się viralem w mediach społecznościowych, a użytkownicy dzielili się swoimi doświadczeniami z stworami wpełzającymi do ich ciał. Jeden z użytkowników skomentował: „Karaluch wlazł mi do ucha, czucie jego ruchów było tak bolesne”.
PODOBNE WYDARZENIA MIAŁY RÓWNIEŻ MIEJSCE NA CAŁYM ŚWIECIE
Podobne incydenty miały już miejsce w różnych krajach. W 2014 roku Hendrik Helmer w Australii cierpiał z powodu silnego bólu po tym, jak karaluch wszedł mu do ucha. W 2013 roku Grant Botti z Arkansas znalazł w uchu 10-centymetrową stonogę i sam ją usunął. W Chinach kobieta zgłosiła się do szpitala z pająkiem i jego skorupą żyjącym w uchu.
Źródło: Daily Mail
Tele1